19 października Tatry witają nas prawdziwą Polską Złotą Jesienią. Startujemy z Doliny Suchej Wody, usianej potężnymi granitowymi otoczakami. Wśród majestatycznych smreków regla górnego, trasa prowadzi do schroniska Murowaniec. Tu czeka na nas pyszna mleczna kawa i artystycznie udekorowana szarlotka. Ten zastrzyk energii przydaje się, bo przecież trzeba pokonać całą Dolinę Zieloną Gąsienicową, tu i ówdzie upstrzoną bajecznymi stawami, już pokrytymi cienką warstwą lodu. W końcu wspinamy się na przełęcz Karb, będzie to najwyższy punkt naszej wyprawy. Tutaj kilka pamiątkowych zdjęć i westchnień zachwytu, aby następnie ostro zejść, do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Trasa ostatecznie kończy się w Kuźnicach. Teraz tylko dwie godziny w busie i jesteśmy z powrotem w naszej Radosnej. Autor zdjęć: ks. Michał Radziwiłł [zdjęcia]
- Wicemistrz Małopolski w Szachach
- Międzynarodowe Targi książki w Krakowie